Rzecznik Praw Przedsiębiorców – instytucja potrzebna?

www.fotolia.comWedług najnowszych badań Instytutu Keralla Research – prawie 70 proc. Polskich biznesmenów uważa, iż należy stworzyć instytucję Rzecznika Praw Przedsiębiorców, a ponad 40 proc. badanych stwierdza, że doświadczyło problemów, które kwalifikowały się do zgłoszenia ich do takiej instytucji.

Obecnie w Polsce nie ma żadnego organu, który w swoim założeniu miałby reprezentować interesy  przedsiębiorców miro, małych i średnich firm. Nie oznacza to jednak, że taka instytucja jest niepotrzebna. Instytut Keralla Research udowadnia, że polscy przedsiębiorcy potrzebują swojego przedstawiciela, który reprezentowałby ich interesy w sytuacji konfliktowej, na płaszczyźnie państwo-firma. 

- Jak na razie politycy prześcigają się tylko w deklaracjach na temat powołania Rzecznika Praw Przedsiębiorców i chyba niewiele z tego wynika. Natomiast badania wyraźnie pokazują, że jest zapotrzebowanie na stworzenie takiej instytucji i przedsiębiorcy jej potrzebują – mówi Izabella Młynarczyk, analityk rynku Instytutu Keralla Research. 

Z analiz wynika, że aż 70 proc. badanych zareagowałoby pozytywnie na informację o stworzeniu instytucji Rzecznika Praw Przedsiębiorców. Do grupy zdecydowanych zwolenników powołania takiego organu, zalicza się 39,5 proc. badanych. Pozostali ankietowani (28,6 proc.) nie dostrzegają potrzeby stworzenia takiej instytucji, z czego 13,3 proc. to osoby, zdecydowanie przeciwne temu pomysłowi. Nieco ponad 4 proc. ankietowanych nie miało zdania w tej kwestii, a to oznacza, że nie potrafiło jednoznacznie stwierdzić czy powołanie rzecznika byłoby dobrą, czy złą decyzją,

Osoby, które sceptycznie odniosły się do tego pomysłu, swoje zdanie argumentowały tym, że powołanie takiej instytucji nic nie zmieni:
- Podkreślano wielokrotnie, że sytuacje konfliktowe pomiędzy urzędnikami, a firmami są często tak skomplikowane, a urzędnicy na tyle samowolni w podejmowaniu decyzji, że powoływanie urzędu rzecznika zwyczajnie nic nie wniesie. Zdaniem badanych, byłby to kolejny wydatek, a urząd fikcyjny, który w praktyce niewiele byłby w stanie zdziałać – dodaje Izabella Młynarczyk z Keralla Research. 

Oprócz pytania o potrzebę powołania instytucji rzecznika, ankieterzy Instytutu zapytali badanych, czy zdarzyło im się doświadczyć problemów, które zakwalifikowaliby do zgłoszenia takiej osobie. Ponad połowa ankietowanych (55 proc.) wskazała, że do tej pory nie była w takiej sytuacji. Taka informacja, mimo iż pozytywna, nie powinna nas uspokajać, ponieważ, 40 proc. badanych przedsiębiorców stwierdza, iż miało problem nadający się do rozparzenia przez rzecznika, a 33,3 proc. ankietowanych przyznaje, że w takiej sytuacji znaleźli się raz, bądź dwa razy. 6,7 proc. badanych to osoby, które wielokrotnie znalazły się w sytuacji problemowej, a 1 proc. ankietowanych obecnie znajduje się w takiej sytuacji.

Jednym z najbardziej nurtujących pytań dotyczących ewentualnego powołania instytucji rzecznika, jest z jakich pieniędzy powinien on być finansowany? Prawie połowa badanych (47,2 proc.) stwierdza, że utrzymanie Rzecznika Praw Przedsiębiorców powinno być finansowane z budżetu państwa. 25,7 proc. ankietowanych poddaje pomysł na konkretne rozwiązanie: w tym miejscu przedsiębiorcy wskazują na pieniądze, które ich firmy uiszczają na fundusz pracy, twierdzą, że mogą one być wykorzystywane m.in. w celu utrzymania osoby odpowiedzialnej za chronienie ich praw.