Zmiany w mediach społecznościowych

twitterŻyjemy w sieci równie naturalnie, jak w rzeczywistości. Laptopy i smartfony towarzyszą nam przez cały dzień. Coraz mniej osób nie wie czym są social media, co więcej pewniej z nich korzystamy zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Ich twórcy, co jakiś wprowadzają pewne zmiany, które nie zawsze są przez nas użytkowników akceptowalne.

Najbardziej popularny kanał społecznościowy? Wszystko zależy od tego ile mamy lat. Ostatnimi czasy w internecie krąży obrazek ze zdaniem: Za młody na śmierć, za stary na Snapchat, jednak dzisiaj nie o nim. W zależności od tego, czym się zajmujesz, jaki jest twój status materialny, kogo czytasz etc. wybierasz odpowiedni portal, który wyróżnia się czymś specjalnym.

Zmiany, z którymi mamy do czynienia nie zawsze nam się podobają. I tak ostatnio Instagram postanowił spróbować czegoś nowego – ich charakterystyczną cechą było to, że zdjęcia, jakie użytkownicy mogli publikować musiały być w kwadracie, ostatnie zmiany już nie stawiają tego wymagania. Użytkownicy tym samym poczuli się oszukani, ponieważ ich odmienność została im odebrana. Nie mówiąc już o wrzawie jaka nastąpiła po tym, jak na Instagramie zaczęły pojawiać się płatne reklamy.

Jaka zmiana wraz z nowym rokiem? Właściciel Twittera postanowił swoim użytkownikom dać więcej słów. Do tej pory ćwierkanie było ograniczone liczbą 140 znaków, najprawdopodobniej ta liczba zostanie zwiększona do 10 000 znaków. Oczywiście są dwa obozy – zwolennicy, którzy cieszą się z możliwości rozwiązania języka i opozycjoniści, którzy podobnie jak użytkownicy Instagrama poczuli się, że kolejny portal robi się taki jak wszystkie.

Zmiany na lepsze? Trudno powiedzieć – historia oceni, jednak osobiście uważam, że Twitter może więcej stracić niż zyskać. W swoim założeniu jest on miejscem szybkiego i co ważne krótkiego przekazywania wiadomości, jeśli przybierze on kształt blogosfery użytkownicy poszukujący ekonomizacji czasu z niego zrezygnują.