Umowa o pracę – jakie wynagrodzenie?

www.pixabay.com/IWMedienOdpowiednie wynagrodzenie jest siłą napędową każdego pracownika. W zależności od podpisanej umowy wysokość pensji znacznie się różni. Niestety największym obciążeniem dla pracodawcy, jest zaproponowanie pracownikowi umowy o pracę – tutaj na konto spłynie jedynie 60 proc. zarobionych przez niego pieniędzy.

Nie od dziś wiadomo, że kwota jaka wpływa na konto pracownika za przepracowany miesiąc znacznie równi się od tej, która została wypłacona przez jego pracodawcę. Od 2015 roku zostały wprowadzone zmiany również w kwestii zarobków, a dokładnie mówiąc nastąpiła podwyżka minimalnej płacy o 70 zł brutto, co w przeliczeniu daje niecałe 50 zł na rękę. Oznacza to, że pracownik zatrudniany na takich zasadach uzyska w tym roku 1750,00 zł brutto (przy uzyskaniu przychodów w wysokości 111,25 zł), co daje 1286,16 zł netto.

Gdzie zostają pieniądze z pensji?

Płacę minimalną zazwyczaj otrzymują osoby, które nie mają doświadczenia i zaczynają dopiero swoją pracę. Dlatego bardzo często pracodawcy na początku kariery swojego pracownika podpisują z nim umowę zlecenie lub o dzieło. Na początkowych szczeblach rozwoju ma to swoje plusy, ponieważ pracownik nie zraża się dostając niskie wynagrodzenie.

Zatrudniając pracownika na umowę o pracę, przy minimalnym wynagrodzeniu, pracodawca musi zapłacić aż2112,96 zł. Oznacza to, że przeszło 300 złotych idzie do ZUS:

- składka rentowa (6,50%) – 113,75 zł,
- składka emerytalna (9,76%) – 170,80 zł,
- składka wypadkowa (1,93%) – 33,78 zł,
- składka na Fundusz Pracy (2,45%) – 42,88 zł,
- składka na Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych (0,10%) – 1,75 zł.

Warto zaznaczyć, że od dwóch ostatnich składek (FP oraz FGŚP) istnieje odstępstwo, które pozwala pracodawcy na ich nieodprowadzanie. Dotyczy to przede wszystkim zatrudnionej rodziny: małżonka, dzieci, rodziców, rodzeństwa, a także rodziny znacznie dalszej: kuzynów, zięciów, bratowych etc. Również w przypadku powracania z urlopów macierzyńskich oraz wychowawczych, pracodawca nie musi opłacać ww. składek.

Uzyskana kwota nie jest niestety kwotą ostateczną, od niej również zostają pobierane kolejne opłaty (od kwoty brutto):

- składka rentowa (1,50%) – 26,25 zł,
- składka emerytalna (9,76% ) – 170,80 zł,
- składka chorobowa (2,45%)  – 42,88 zł,
- składka zdrowotna naliczona (9,00%) – 135,91 zł.

Ponadto od kwoty 1750,00 zł zostają odtrącone:

- zaliczka na podatek do US – 88,00 zł.

Wszystko łącznie daje kwotę: 463,84 zł plus 362,96 zł obciążających pracodawcę.